Dzisiaj rano Bandzio poraz pierwszy zrobił siusiu na dworze. Siusiu i dwójkę :)
Metoda równie prosta jak jazda samochodem. Zaraz po przebudzeniu i przywitaniu wio na dwór. Jak zrobi siusiu to chwalimy że jaki on piękny, mądry grzeczny itp. On się cieszy i my też :)
Po pierwszym siusiu zrobił jeszcze 3 rownież na zewnątrz i tylko 1 w domu.
Co ciekawe - w nocy potrafi trzymać ponad 9 godzin. Po ostatniu siusiu nie prosi o wypuszczenie i nie widzę żeby siusiał u siebie w kojcu. A śpimy do grubo po 7-ej.
Metoda równie prosta jak jazda samochodem. Zaraz po przebudzeniu i przywitaniu wio na dwór. Jak zrobi siusiu to chwalimy że jaki on piękny, mądry grzeczny itp. On się cieszy i my też :)
Po pierwszym siusiu zrobił jeszcze 3 rownież na zewnątrz i tylko 1 w domu.
Co ciekawe - w nocy potrafi trzymać ponad 9 godzin. Po ostatniu siusiu nie prosi o wypuszczenie i nie widzę żeby siusiał u siebie w kojcu. A śpimy do grubo po 7-ej.