Strzyżenie 2013 - pierwsze
07:15:00
Pancia zdecydowanie nie porzuciła swoich pomysłów odnośnie tworzenia dla mnie nowych fryzur. W tym roku już na początku marca zostałem dokładnie obciachany. Zamiar miała dobry, przecież miała być niby wiosna, ale wiecie co się stało? Wiosna nie przyszła :( O ja biedny, ale się wydygotałem na tym wstrętnym mrozie. No jak to może być, że jeszcze w kwietniu padał nam śnieg? Nie narzekam, śnieg lubię, ale wtedy kiedy moje ciepłe futerko okrywa wszystkie najważniejsze miejsca :) Tej "zimo-wiosny" niestety musiałem dbać o nie sam i wygrzewać się cierpliwie przed kaloryferem.
A ostrzyżony byłem tak:
0 komentarze