Pamiętacie jak mówiłem Wam, że Pancia kupiła dla mnie maszynkę do strzyżenia? No więc... Dzisiaj miałem przyjemność się z nią zapoznać. Pancia mówi, że nie wyszło źle. Zrobiła mi zdjęcia:

[gallery link="file" order="DESC" columns="2" orderby="ID"]

Pancia obiecuje że zrobi również lepsze zdjęcia tak szybko jak tylko naładuje baterie w aparacie.

I jeszcze Pancia coś napisze:

Maszynka którą kupiłam to: http://allegro.pl/profesjonalna-maszynka-do-strzyzenia-psow-i1493601002.html (jeśli aukcja będzie już nieaktywna to podaje nazwę: GTS 888). Ma dużą moc, co dla kudełków naszego piesa było niezbędnym wyznacznikiem. Bandzio ma mega gęste i mega grube włosy. Jak mawia nasza fryzjerka: najgęstsze jakie do tej pory spotkała, więc jest co poskramiać. Maszynka radzi sobie z jego czupryną dość sprawnie, nie zacina się, pracuje cicho i się nie przegrzewa, więc jak najbardziej jesteśmy zadowoleni. Cena też jest w porządku więc dla domowego użytku super ! Aby fryzura wyglądała fajnie zakupiłam również te degażówki: http://www.wszystkodlazwierzat.pl/degazowki-mars-dwustronne-5-5-cala.html i są również wystarczające. Oczywiście nie rezygnujemy z fryzjera  - conajmniej dwa razy w roku, nasza ulubiona fryzjerka Magda, doprowadzi Bandzioszka do stanu ala psi playboy :)