Dzisiaj Pańcia przywiozła dla mnie kilka zabawecek. No, nazbierał się już niezły zestawik, w tym zajefajne tableteczki chlorofilowe, tak żeby mi z pyśćka za bardzo nie zionęło :) I mam tez Puppy Trainer i będę robil siusiu tam gdzie Pańcia będzie chciała - no casami siknę trośkę pod siebię i będę się dalej bawił i bawił, no i jadł, i spał też.
A to sią moje ziabawećki:
A to sią moje ziabawećki: