Nasza kochana psia pierdołka około 3 dni temu przeszła istną metamorfozę. Nowy fryzjer, nowa fryzura (wybrana z katalogu, o jacie !!!!) i teraz dochodzenie do siebie po pozbawieniu 70% owłosienia. Bandzio stara się chować, raczej to nie wstyd. Jest mu najnormalniej zimno i na najlepszą kryjówkę przed niską temperaturą, wybrał sobie mojego "stylizowanego" pufa. Nie mogę nie pozwolić mu korzystać. Toż to się tak mocno telepie i jest takie słodkie :) Śpi sam, w drugim pokoju, przykryty kocykiem, grzecznie całą noc. A już niedługo zaprezentujemy jaką ma fryzurkę. Mi osobiście podoba się bardzo !!
Zdjęcia jeszcze sprzed wyjazdu nad morze. Bandzioszek uwielbia wodę i ciężko go powstrzymać przed brodzeniem. Niestety, tegoroczna wizyta w pobliskiej rzeczce skończyła się dla psiaka uczuleniem... Aż strach pomyśleć o składzie chemicznym tej wody...
Hallo !! Puk puk !!!! Czy jeszcze tu zaglądacie? Bo wiecie.... Ja się tylko chciałem upewnić, bo już niedługo zdam wam relację z naszego pobytu nad morzem :) Kopałem doły w piasku, piłem wodę z oczka, biegałem, szczekałem, podrywałem na plaży fajne dziewczyny a wieczorami padałem plackiem i nawet mnie z domu na spacerek nie mogli wygonić !
Takie to wakacje !
Więcej zdjęć niedługo !
Takie to wakacje !
Więcej zdjęć niedługo !